…przynajmniej te wirtualne. I do nas i do Grahama oczywiście. Wczoraj dostaliśmy przesympatycznego maila, którym nie omieszkamy się z Wami podzielić. Edyta Szwajda, wierna fanka Mastertona, przesłała nam fotografię, która jak nic innego świetnie pokazuje, jak bardzo można Brytyjczyka uwielbiać. Zdjęcie prezentujemy poniżej:
Edyta, w prezencie za pokrzepienie przynajmniej trzech serc, dostaje od nas egzemplarz ŚMIERTELNYCH SNÓW, ufundowany przez Wydawnictwo Albatros! My tymczasem zachęcamy Was do przesyłania nam materiałów ze swoich prywatnych archiwów. Oczywiście muszą być one związane z Mastertonem. Nie chcemy zdjęć samych kolekcji! Fotki muszą żyć, w końcu fani, to przecież żywi ludzie! Najciekawsze, najsympatyczniejsze i najbardziej pomysłowe materiały opublikujemy i będziemy nagradzać upominkami, tak więc aparaty w dłoń.