Recenzja książki KOSZMAR

Horror z wątkami psychologicznymi jest trudniej napisać, niż zwykły gore, w którym niejednokrotnie Masterton lubił się ubabrać. „Koszmar” jest przedstawicielem tego pierwszego gatunku, chociaż posiada więcej cech thrillera, niż powieści grozy. Najgłębsze w swojej wymowie powieści, posiadające dobrze nakreślony rys psychologiczny bohaterów, zawsze u Grahama kręcą się dookoła kobiet. Wystarczy wspomnieć „Bonnie Winter”, czy „Katie Maguire”. Nie inaczej jest i tym razem.

Bohaterką jest Holly Summers, matka dziesięcioletniej Daisy. Kobieta w wyniku choroby straciła słuch, będąc jeszcze dzieckiem. Dzięki temu wyrobiła sobie umiejętność czytania z ruchów warg. Zdolność tę wykorzystuje pomagając policji „podsłuchiwać” groźnych przestępców, w sytuacjach, gdy niemożliwe jest założenie podsłuchu. Holly pracuje także na rzecz pomocy dzieciom maltretowanym przez swoich rodziców. Pewnego dnia, podczas rozprawy sądowej, oskarżony o ciężkie pobicie syna ojciec rzuca na bohaterkę przekleństwo Kruka. Życie Holly z dnia na dzień zamienia się w tytułowy koszmar…

Masterton w znakomity sposób nakreśla postać silnej, chodź upośledzonej fizycznie kobiety. Holly jest dowcipna, potrafi wdać się w celne dialogi, roztacza wokół siebie aurę autentyczności. Doskonałe są także postacie drugoplanowe, takie jak Szczupły Mickey, czy George Szare Oczy. Fabuła powieści zaskakuje, prezentując nam raz na jakiś czas interesujące twisty fabularne. Szkoda, że nie jest dłuższa, jednak w zasadzie nie zabrakło w niej niczego, co powinno się w tego typu dziele znaleźć.

Koszmar, przez który przechodzi Holly potrafi zainteresować i wstrząsnąć. Masterton często opowiada właśnie o tej powieści, jako przykładzie ogromnej sympatii czytelników do bohaterów. Wielu fanów nie mogło uwierzyć w tragedię, która spotkała bohaterkę, dlatego też autor posiada w swojej szufladzie alternatywną wersję zakończenia tej historii. Wersja wydana u nas kończy się tragicznie, nie kontrastując z tragediami opisanymi we wcześniejszych rozdziałach. Jest to powieść mocna, dojrzała, ciężka w swojej wymowie i wciągająca. Chociaż nie uświadczymy w niej wielu cech czystego horroru, to losy bohaterki i tak są w stanie wprawić nas w przerażenie.



Autor recenzji: Piotr Pocztarek
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2002
Liczba stron: 208
Format: 12 x 21
Ocena recenzenta: 10/10
  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.