Wczoraj na swoim oficjalnym Twitterze Graham Masterton umieścił następujący wpis:
Miałem dziś telefon od Harry’ego Erskine’a. Ma kłopoty. Nie jego wina, ale zawsze tak jest.
Miałem dziś telefon od Harry’ego Erskine’a. Ma kłopoty. Nie jego wina, ale zawsze tak jest.
Czy oznacza to, że Harry Erskine może powrócić w którejś z nadchodzących książek Brytyjczyka? A może Graham tylko bawi się z czytelnikami? Co sądzicie?