Jules Stewart pod szyldem swojej wytwórni Libertine Films wykupiła prawa do ekranizacji powieści ZAKLĘCI Grahama Mastertona. Osadzona w rzekomo opuszczonym zakładzie dla psychicznie chorych historia została przez Publisher’s Weekly określona jako "współczesny klasyk w gatunku czystego, jeżącego włosy na głowie horroru".
Stewart jest w nadzorowaniu prac nad różnymi scenariuszami weteranką z 30-letnim stażem, a swój debiutancki obraz, "K-11", wyreżyserowała w 2012 roku. Opowiadał on o producencie muzycznym, który po libacji alkoholowo-narkotykowej budzi się w przeznaczonym dla homoseksualistów sektorze więzienia w Los Angeles.
Masterton, opisywany przrz San Francisco Chronicle jako "żyjący spadkobierca dziedzictwa Edgara Allana Poe", wydał ponad 100 horrorów i całą masę opowiadań. Jest laureatem wielu nagród, w tym Edgara. Autor jest "zachwycony i zaszczycony" faktem, że Jules Stewart zainteresowała się ZAKLĘTYMI.
Stewart zajmie się scenariuszem i reżyserią, natomiast za produkcję odpowiadać będzie Tom Wright z Libertine Films. Umowa została podpisana przez Alana Nevinsa z Renaissance Literary & Talent w imieniu wytwórni Libertine i przez Jonathana Sissonsa z PFD w Londynie w imieniu Grahama Mastertona.
Ciekawostką jest, że rzeczona Jules Stewart jest matką Kristen Stewart, aktorki znanej głównie z występu w ekranizacji sagi "Zmierzch". Z jej pełnym dorobkiem możecie zapoznać się tutaj. Wprawdzie do finalnego efektu, czyli ZAKLĘTYCH w kinach jest jeszcze daleka droga, jednak szansa na to, że obejrzymy pierwszy od czasu "Manitou" pełnometrażowy film na podstawie twórczości Mastertona jest całkiem realna. Pozostaje więc trzymać kciuki!