Graham Masterton o MANITOU ARMAGEDDON!

Kiedy w 1979 roku na rynku pojawiła się książka MANITOU, horrormaniakami owładnęła istna manitoumania. Graham Masterton trafił w gusta czytelników na całym świecie. W wielu krajach, w których literatura grozy dopiero kiełkowała, stał się prawdziwym idolem. Ekscentryczny jasnowidz Harry Erskine i złowieszczy szaman Misquamacus pojawili się ponownie w ZEMŚCIE MANITOU, a potem w DUCHU ZAGŁADY. Cały cykl im poświęcony stał się znakiem rozpoznawczym twórczości Mastertona. Kiedy i KREW MANITOU ujrzała światło dzienne, Graham Masterton oświadczył nagle, że cykl dobiega końca. Harry Erskine nieco się nam zestarzał – dosłownie – a więc nic dziwnego, że walka z odwiecznym wrogiem białego człowieka – Misquamacusem – musi wreszcie mieć swój finał.
 
Graham Masterton ukończył niedawno pracę nad ostatnią częścią popularnego cyklu. Powieść nosi tytuł MANITOU ARMAGEDDON i według najświeższych informacji ukaże się w Polsce jeszcze w roku 2009.
 
Specjalnie dla czytelników oficjalnego bloga, pisarz przybliża nam fabułę ARMAGEDONU:

"Prezydent Stanów Zjednoczonych nagle ślepnie. W ciągu kilku następnych dni setki ludzi na terenie całego kraju tracą wzrok – są wśród nich piloci samolotów w trakcie rejsu, kierowcy ciężarówek pędzący po międzystanowych autostradach, pracownicy budowlani przebywający na szczytach rusztowań.

Samoloty pasażerskie spadają na podmiejskie domy; drogi są zablokowane przez setki rozbitych pojazdów; ludzie wypadają z balkonów. Rzucają się z mostów. Pożary szaleją w Los Angeles, Chicago i Nowym Jorku, wszędzie panują rozruchy i grabieże.

Tak, to Misquamacus, legendarny szaman Algonquinów powrócił ze świata duchów, by dokonać ostatecznej apokaliptycznej zemsty na kolonistach, którzy niegdyś odebrali ziemię rdzennym Amerykanom. Tym razem zjednał sobie dusze dawno zmarłych szamanów różnych plemion. Ma jeden cel – zmieść bezpowrotnie cywilizację białych ludzi.

Tylko Harry Erskine i Amelia Crusoe mają wystarczającą wiedzę i doświadczenie, by go pokonać. Jednak zanim odkryją, jak wykończyć na dobre Misquamacusa, muszą się dowiedzieć, kim lub czym są Zabójcy Oczu, i poszperać głęboko w historii oraz w materiałach o magii rdzennej Ameryki… Odbędą podróż pełną przerażających wydarzeń, przeżyją horror przekraczający ludzką wyobraźnię.

Jest to ostateczny konflikt pomiędzy Harrym a Misquamacusem. Podążysz za Harrym i Amelią przez całą Amerykę, śledząc ich pościg za najbardziej dewastującym zagrożeniem, jakie kiedykolwiek poznał ten kraj. To jest Armagedon!"

– Graham Masterton

Przełożył: Christos Kargas

Zaklęte rewiry Mastertona

Brytyjski gigant pióra rodem z Edynburga, 63-letni Graham Masterton, otrzymał w darze od losu dwie życiowe namiętności, dzięki którym bezboleśnie doszedł do globalnej sławy i 300-milionowej, obrachowanej w funtach, fortuny. Pierwszą jego pasją jest seksuologiczne poradnictwo, drugą zaś pisanie horrorów…

Tak zaczyna się całkiem ciekawy artykuł Bożydara Brakonieckiego, który niedawno opublikowała, współpracująca z THE TIMES, gazeta internetowa POLSKA. Napisany z polotem art nawiązuje nie tylko do wydanej kilka dni temu powieści BAZYLISZEK, ale i do wcześniejszej twórczości Grahama Mastertona.

Zachęcam do lektury:

http://www.polskatimes.pl/kultura/ksiazki/77517,zaklete-rewiry-mastertona,id,t.html#material

Bazyliszkowo – krakowskie refleksje

Graham Masterton nigdy nie ukrywał, że lubi rozmawiać o Polsce. Po wizycie w Poznaniu w 2004 roku oznajmił, że klimat tego miasta idealnie wkomponowałby się w konwencję, w której tworzy. Potem wspomniał o Zakopanem, określając je mianem „urokliwego miejsca”. Ale dopiero Kraków zafascynował go do tego stopnia, że postanowił umieścić w nim akcję swojej nowej powieści „Bazyliszek”. Poniżej jedna z refleksji Grahama Mastertona na temat pomysłu na „Bazyliszka” oraz dość humorystycznie ujęte wspomnienie z wizyty w Krakowie. Masti, nie pierwszy raz, specjalnie dla czytelników oficjalnego bloga!

"Bazyliszkiem zainteresowałem się podczas naszej* zeszłorocznej wizyty w Krakowie. Pomyślałem sobie wtedy, że jakiś naukowiec mógłby spróbować stworzyć mityczne potwory w celu zebrania ich komórek macierzystych. Będzie jeszcze jedna książka – kontynuacja historii o Gargulcach. Przy okazji, nie tylko z pomysłem o Bazyliszku odjechałem z Krakowa. Odjechałem stamtąd cokolwiek grubszy z powodu ogromnych ilości znakomitego polskiego jedzenia! Jeden ze wspanialszych posiłków z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia spożyłem w świetnej restauracji pod nazwą „Nostalgia”."

– Graham Masterton

* Graham przyjechał do Polski z żoną Wiescką – przyp. tłum.

Życzenia świąteczne od Grahama Mastertona

"Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia przesyłam najlepsze życzenia dla wszystkich moich przyjaciół i czytelników z Polski. Szczęścia, spełniania marzeń i powodzenia w Nowym Roku. I rzecz jasna, mocnych wrażeń podczas lektury moich nowych książek, które pojawią się w 2009 roku!"

– Graham Masterton

BAZYLISZEK – okładka, opis, patronat

Już za miesiąc, a konkretnie 14 stycznia, dzięki wydawnictwu REBIS, fani brytyjskiego króla horroru będą mogli przeczytać jego nową powieść. Mowa o szumnie zapowiadanym BAZYLISZKU, kolejnej po DZIECKU CIEMNOŚCI książce, której akcja toczy się w Polsce.

Z wielkim zadowoleniem dodam, że niniejszy blog obejmie patronat nad pozycją BAZYLISZEK. Z tej też okazji na początku roku pojawi się kilka niespodzianek, między innymi konkurs, w którym do wygrania będzie całkiem sporo jeszcze ciepłych egzemplarzy nowego horroru Mastertona.

Poniżej opis i okładka (pierwszy raz opublikowana właśnie tutaj!) BAZYLISZKA:

Profesor Nathan Underhill, próbuje wyhodować mitycznego gryfa, by z niego pozyskać materiał do badań nad komórkami macierzystymi i zastosowaniem ich w leczeniu wielu chorób, wobec których medycyna była dotychczas bezradna. Doktor Christian Zauber, dyrektor Domu Spokojnej Starości Murdstone, także pracuje nad odtworzeniem mitycznej istoty – bazyliszka. On jednak korzysta w swej pracy z alchemii i czarnej magii.
Podczas nocnej wizyty w domu starców, Nathan i jego żona Grace odkrywają potworną tajemnicę Zaubera. Niestety wyprawa kończy się tragicznie – Grace, porażona spojrzeniem bazyliszka, zapada w śpiączkę. Tymczasem doktor Zauber znika. Na pomoc Nathanowi przychodzi młoda dziennikarka, która trafia na ślad doktora ukrywającego się w Krakowie. W pięknej scenerii krakowskiej Starówki rozpoczyna się śmiertelna gra, w której amerykański naukowiec walczy o życie z przerażającym potworem powołanym do życia przez szaleńca o nadludzkich zdolnościach.

BAZYLISZEK w styczniu w księgarniach

Dobra wiadomość dla tych, którzy ze zniecierpliwieniem czekają na BAZYLISZKA – pierwszy tom nowego cyklu Grahama Mastertona. Pozycja ukaże się na rynku już w styczniu za sprawą Domu Wydawniczego REBIS. Przypomnę tylko, że akcja powieści, nawiązującej do słynnej legendy o Bazyliszku, toczy się w Krakowie.

Wkrótce na blogu zostanie podana dokładna data wydania książki oraz okładka.

MANITOU ARMAGEDDON is finished…

Jak poinformował czytelników na swojej oficjalnej stronie Graham Masterton, jego nowa powieść, szósta i zarazem ostatnia część cyklu MANITOU, jest już ukończona i powędrowała do wydawcy. W Polsce pozycja ta prawdopodobnie ukaże się dopiero w 2010 roku, a jej tytuł brzmieć będzie ARMAGEDON.

Do tej pory pisarz opublikował pięć części cyklu: MANITOU, ZEMSTA MANITOU, DUCH ZAGŁADY, WNIKAJĄCY DUCH (opowiadanie) oraz KREW MANITOU.

Kolejna recenzja w GRABARZU POLSKIM

Dzisiejszego dnia pojawił się w sieci kolejny, trzeci już numer GRABARZA POLSKIEGO. Pośród całej masy horrorowych znakomitości znalazła się recenzja TENGU autorstwa Piotra Pocztarka. Zachęcam do pobrania e-zina!