Rozwiązanie konkursu anielsko-bazyliszkowego!

Wszystkim, którzy wzięli udział w naszym anielsko-bazyliszkowym konkursie, dziękujemy!

Pytanie brzmiało: Jak brzmią tytuły dwóch, jak do tej pory, napisanych przez Mastertona i wydanych przez Dom Wydawniczy REBIS, powieści tworzących cykl SISSY SAWYER?

Prawidłowa odpowiedź to: ZŁA PRZEPOWIEDNIA oraz CZERWONA MASKA.

Wpłynęło kilkadziesiąt poprawnych odpowiedzi, spośród których wylosowaliśmy pięć. Szczęśliwcy, którzy otrzymają sponsorowane przez Dom Wydawniczy REBIS książki ANIOŁOWIE CHAOSU i BAZYLISZEK, to:

1. Patrycja Stadnik, Luboń
2. Maciej Lednarczyk, Złotoryja
3. Katarzyna Łasko, Rzeszów
4. Witold Madeja, Gdynia
5. Paweł Nadomski, Wrocław

Serdecznie gratulujemy! Książki prześlemy pocztą w przeciągu najbliższych dni.

Recenzja książki DŻINN po raz trzeci

„Dżinn” należy do najstarszych horrorów Grahama Mastertona, co niestety miało wpływ na poziom powieści. Nie jest to na pewno kamień milowy literatury. No, ale gdzie wylądowalibyśmy, gdyby wszystkie książki były kamieniami?
W kamieniołomie?

Autor pokusił się o przeniesienie na grunt współczesności perskich podań i legend, na czele z tą o Ali Babie i Czterdziestu Rozbójnikach. Akcja osadzona została wokół tytułowego dżina, uwięzionego w – a jakże! – starożytnym dzbanie oraz niekoniecznie uwieńczonych powodzeniem próbach jego uwolnienia.

Nie chcąc zdradzać zbyt wiele z fabuły, pozwolę sobie na kilka słów na temat obsady tego projektu. Otóż, w „Dżinnie” otrzymujemy typową Mastertona galerię postaci: rozchwianą emocjonalnie staruszkę, profesora, lekarza, atrakcyjną kobietę o lisim spojrzeniu i nadzwyczajnych umiejętnościach, no i niezawodnego Harry’ego Erskine, znanego wszystkim z  cyklu „Manitou”.

Konstrukcję powieści można zobrazować starym dowcipem o anemiku, który przypadkowo wypuścił z klatki żółwie. Oto relacja wyżej wymienionego:
 
– Poooodchoooodzę doooo klaaaaatki, otwieeeeeram zaaaaamek, aaaa żółwieeee… myk! Myk! Myk!

Tak się bowiem składa, że przez zdecydowaną większość „Dżinna” niewiele się dzieje. Akcja posuwa się do przodu z mozołem, skupiając się przede wszystkim na wprowadzaniu nowych postaci, opisie posiadłości, w której przetrzymywany jest dzban z uwięzionym w nim dżinnem, no i dialogach, w których – jak to w dialogach – mówi się, mówi i mówi, a nie działa.

Graham ma jednak dar polegający na umiejętności tworzenia sympatycznych bohaterów, potrafi ożywić czytelnika zgrabnym porównaniem, klimatyczną wstawką czy niewymuszonym humorem. Wszystko to sprawia, że kolejne stronice książki przewracamy bez bólu, zaś długo oczekiwany finał – kiedy w końcu nadchodzi – równoważy wcześniejsze dłużyzny. W ostatnim rozdziale powieści znajdziemy wszystko to co stanowi o sile pisarstwa autora „Wizerunku zła”: nieskrępowaną wyobraźnię, plastyczne opisy makabry, a na deser niekonwencjonalny seks.

„Dżinn” to pozycja dla najzagorzalszych fanów straszliwego Brytyjczyka. Tych, którzy gotowi są na przymknięcie oka na niedociągnięcia, a jednocześnie potrafią szczerze cieszyć się z tego, co w jego prozie najlepsze.

Cóż, wygląda na to, że zaliczam się do tego grona.

Autor recenzji: Kazimierz Kyrcz Jr.
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 184
Format: 12,5 x 19,5
Nr ISBN: 8373015671

Wznowienie ZAKLĘTYCH od dzisiaj w księgarniach!

Jak już wcześniej informowaliśmy, od dzisiaj na półkach księgarskich w całej Polsce możecie już znaleźć wznowienie jednego z najlepszych horrorów Grahama Mastertona pt. ZAKLĘCI. Wraz z Wydawnictwem Albatros, które jest wydawcą książki, zapraszamy do zapoznania się z reklamą powieści i tekstem okładkowym. Jednocześnie przypominamy, że już niedługo będzie można na łamach naszej strony wziąć udział w konkursie, w którym nagrodami będą egzemplarze powieści ZAKLĘCI. Miłej lektury!

Pewnego dnia Jack Reed odkrywa przypadkiem w lesie dużą, od dawna opuszczoną budowlę w gotyckim stylu i zauroczony nią, postanawia przerobić ją na idylliczny, ekskluzywny klub wiejski. Ale pokryte płaskorzeźbami mury domostwa dają świadectwo przeszłości daleko odbiegającej od idylli. W środku znajdują się dziesiątki zakratowanych, zamkniętych pokoi, przypominających więzienne cele. Przed sześćdziesięcioma laty ich pensjonariuszami byli chorzy psychicznie przestępcy – niezwykle groźni psychopaci i mordercy. Któregoś dnia wszyscy zniknęli w tajemniczy sposób i ośrodek zamknięto. Jack jest pewien, że wskutek działania pradawnej magii pacjenci zostali zaklęci w ścianach budynku. Co gorsza, podczas wizytacji ośrodka betonowe ręce wciągają w ścianę dziewięcioletniego syna Jacka. Uwolnienie go wymaga dodatkowej ofiary – ośmiuset istnień ludzkich, za każdego zaklętego szaleńca. Gdy ofiara zostanie spełniona psychopaci, dowodzeni przez seryjnego zabójcę Quintusa Millera, odzyskają wolność. Przez okolicę przetacza się fala mordów, popełnionych przez "zaklętych", zdolnych poruszać się pod ziemią. Jack musi ich powstrzymać. Stawką jest życie jego syna…

Mieć Mastertona w sercu…

…z książek. Tym razem otrzymaliśmy zdjęcie od Michała Wójtowicza, który zaprezentował się wraz ze swoją kolekcją powieści Grahama Mastertona, ułożonych w charakterystyczne serce. To dopiero jest miłość do ulubionego autora. Pod zdjęciem zamieszczamy też wiadomość do Grahama, którą przekazał nam Michał!

"I LOVE YOU GRAHAM!"

Michał Wójtowicz

Graham Masterton dziękuje swoim Czytelnikom

Otrzymaliśmy właśnie od Grahama przemiłego maila, kierowanego głównie do Was. Jest on wynikiem ostatniej akcji związanej z fotografiami z książkami Mastertona. Nie przedłużając – oddajemy głos autorowi:

Jestem zachwycony zamieszczonymi na stronie fotografiami Czytelników, pokazujących się ze swoimi kolekcjami książek. To wspaniałe – móc zobaczyć twarze ludzi, którzy lubią moje powieści i opowiadania. Bardzo proszę, podziękujcie im w moim imieniu, za całe wsparcie i entuzjazm, który przejawiają. Posiadanie Czytelników takich jak Wy sprawia, że uprawianie zawodu pisarza jest wyjątkowo przyjemne.

Niniejszym przekazujemy Wam owe podziękowania i sami się do nich dołączamy. Stanęliście na wysokości zadania. Nasza prośba – nie poprzestawajcie na tym!

Polskie tytuły EMPRESS i LORDS OF THE AIR ujawnione

Jakiś czas temu informowaliśmy Was o tym, że Wydawnictwo Albatros wykupiło prawa do wydania na polskim rynku dwóch powieści obyczajowych Grahama Mastertona – EMPRESS i LORDS OF THE AIR.

Dziś, wraz z nadejściem paczki z przepięknie wydanymi egzemplarzami ZAKLĘTYCH, poznaliśmy polskie tytuły tych książek. Zostaną one wydane jako CESARZOWA i WŁADCY PRZESTWORZY.

Data publikacji nie jest jeszcze znana, chociaż przewidujemy, że książki ujrzą światło dzienne dopiero w 2011 roku. Tym niemniej warto czekać.

Tymczasem miejcie oczy i uszy szeroko otwarte. Nie przestajemy świętować trzecich urodzin strony i już niedługo będziecie mogli wziąć udział w konkursie i wygrać egzemplarze powieści ZAKLĘCI, ufundowane przez Wydawnictwo Albatros!

Masterton rozpala wyobraźnię

Otrzymaliśmy właśnie od Wydawnictwa Albatros layout reklamy najnowszej powieści Grahama Mastertona pt. DUCH OGNIA. Reklama różni się trochę od tych znanych wcześniej. Prezentujemy ją poniżej:

A czy Wy macie już swój egzemplarz DUCHA OGNIA?

ZAKLĘCI w sprzedaży od 10 września!

Już 10 września na półki księgarskie trafi wznowienie powieści ZAKLĘCI, wydane przez Albatros. Książka będzie liczyć 416 stron, a autorem całkowicie nowego przekładu jest Paweł Wieczorek. Ostatecznie wykorzystano drugą wersję okładki, którą przypominamy poniżej:

Pewnego dnia Jack Reed odkrywa przypadkiem w lesie dużą, od dawna opuszczoną budowlę w gotyckim stylu i zauroczony nią, postanawia przerobić ją na idylliczny, ekskluzywny klub wiejski. Ale pokryte płaskorzeźbami mury domostwa dają świadectwo przeszłości daleko odbiegającej od idylli. W środku znajdują się dziesiątki zakratowanych, zamkniętych pokoi, przypominających więzienne cele. Przed sześćdziesięcioma laty ich pensjonariuszami byli chorzy psychicznie przestępcy – niezwykle groźni psychopaci i mordercy. Któregoś dnia wszyscy zniknęli w tajemniczy sposób i ośrodek zamknięto. Jack jest pewien, że wskutek działania pradawnej magii pacjenci zostali zaklęci w ścianach budynku. Co gorsza, podczas wizytacji ośrodka betonowe ręce wciągają w ścianę dziewięcioletniego syna Jacka. Uwolnienie go wymaga dodatkowej ofiary – ośmiuset istnień ludzkich, za każdego zaklętego szaleńca. Gdy ofiara zostanie spełniona psychopaci, dowodzeni przez seryjnego zabójcę Quintusa Millera, odzyskają wolność. Przez okolicę przetacza się fala mordów, popełnionych przez "zaklętych", zdolnych poruszać się pod ziemią. Jack musi ich powstrzymać. Stawką jest życie jego syna…

Zło w mroku za drzwiami

Kolejna osoba odpowiedziała na nasz apel, co niezmiernie cieszy zarówno nas, jak i Grahama Mastertona. Z pewnością autorowi będzie niezmiernie miło, kiedy ponownie odwiedzi naszą stronę i zobaczy fotki swoich fanów z jego książkami. Tym razem otrzymaliśmy zdjęcie od naszego wiernego i stałego Czytelnika – Artura Dorocińskiego.

Właśnie od MANITOU i od RYTUAŁU zaczęła się przygoda Artura z Mastertonem. Tymczasem pamiętajcie o tym, by uważać na zło, które czai się wszędzie. Wystarczy chwila nieuwagi, zagapienie się w obiektyw, a za Waszymi plecami, bardzo powoli, z prawie niesłyszalnym skrzypnięciem otwierają się drzwi. Co za nimi się kryje? Może to Misquamacus, a może trzymający w dłoni maczetę zdeformowany karzeł? Podobno chwilę po zrobieniu tego zdjęcia Artur zniknął i nigdy się nie odnalazł…

Robert H. Vane atakuje!

Pamiętacie Roberta H. Vane’a? Ten dziewiętnastowieczny dagerotypista, którego duch za pomocą aparatu fotograficznego i ognia robił krzywdę swoim ofiarom w szóstej części przygód Jima Rooka pt. CIEMNIA, najwyraźniej nie został do końca pokonany i postanowił zaatakować ponownie, tym razem w naszym kraju. Na dowód przedstawiamy przerażającą fotografię!

 


Za przesłanie zdjęcia, jego autorka, Ola Szadziewska, dostaje od nas egzemplarz DZIEWICZEJ PODRÓŻY, ufundowany przez Wydawnictwo Książnica! Jak widać, nasz apel o przesyłanie ciekawych materiałów został wysłuchany, jednak my, żądni ciekawostek, prosimy o więcej. Atrakcyjne nagrody czekają!

Anielsko-bazyliszkowy konkurs z Rebisem!

Nie przestajemy świętować trzecich urodzin oficjalnego bloga Grahama Mastertona. Mamy dla Was kolejny konkurs z nagrodami, który tym razem ogłaszamy wraz z Domem Wydawniczym REBIS!

Do zgarnięcia jest pięć zestawów książek, każdy składający się z powieści: ANIOŁOWIE CHAOSU oraz BAZYLISZEK. Aby wygrać, należy odpowiedzieć tylko na jedno pytanie:

Jak brzmią tytuły dwóch, jak do tej pory, napisanych przez Mastertona i wydanych przez Dom Wydawniczy REBIS, powieści tworzących cykl SISSY SAWYER?

Na odpowiedzi czekamy pod adresem mictlantecutli@op.pl do dnia 12 września 2010.

Powodzenia!

 

Laureaci nagród w urodzinowej akcji www.grahammasterton.blox.pl!

Idąc za ciosem, wybraliśmy laureatów urodzinowej akcji, którą organizujemy wspólnie z Wydawnictwem Albatros. Aby wygrać ARMAGEDON, ZJAWĘ, lub ŚMIERTELNE SNY wystarczyło w komentarzu pod urodzinowym wpisem odpowiedzieć na dwa krótkie pytania:

1. Za co lubicie Grahama Mastertona?

2. Za co najbardziej lubicie (lub najbardziej nie lubicie!) w naszej oficjalnej polskiej stronie Grahama Mastertona?

Spośród wszystkich komentarzy wybraliśmy trzy, które najbardziej przypadły nam do gustu. Braliśmy głównie pod uwagę oryginalność przekazu i styl. Zwycięskie wpisy prezentujemy poniżej:

1. AchnabalX za swój wiersz:

Za co lubię Mastertona?
A bo strachy są z nim w domach
przylatują bez obawy
i wnikają w dzienne sprawy.
Lubię kły też na okładkach.
Lubię tarzać się w zagadkach.
Lubię szelest papierzyska,
który wwierca się w uszyska.
Kiedy nad powieścią siadam
już to czuję – już obawiam
się tragedii nasyconej.
Czy siły nadprzyrodzone
znów wygrają w jakimś mieście?
Każdy chce to wiedzieć wreszcie!

 A ta strona dorównuje!
W Grahama świecie wiruje
bo najszybsza i największa
ciągle chce być jeszcze lepsza.
Pełno wspomnień tu i newsów
Nie brakuje też konkursów.
Wszystko dobrze opisane.
Jak na tacy jest podane.
I ta pasja dwóch Autorów
o pisarzu cool horrorów,
zaraziła już tak wielu
i doczeka się papieru…

2. Rafał Kuleta za swoją autobusową przygodę:

Czytałem w autobusie książkę o szatańskich włosach. Naprzeciw mnie usiadła babcia z małym, na oko sześcioletnim wnukiem. Chłopiec za wszelką cenę próbował dojrzeć, co jest na okładce. Najpierw trzymałem ją nisko, żeby nie widział strasznego obrazka przedstawiającego demona z rozwianymi włosami. Chłopiec wciąż próbował. W końcu podniosłem książkę tak, żeby zobaczył okładkę. Odskoczył ze strachu. Zbliżał się mój przystanek. Skończyłem lekturę. Wtedy zobaczyłem, że chłopcu wyrastają długie włosy z szeroko rozdziawionych ust. Był nieruchomy. Rozejrzałem się. Włosy wypływały ludziom z ust, uszu, nosów, a nawet z oczu. Nikt się nie ruszał.
Wybiegłem z autobusu. Ruszyłem do księgarni po kolejną książkę.

… wiadomo kogo. To właśnie dzięki temu Autorowi odkryłem drabble. And thank you very much for this wonderful experience, dear Author!

A Redaktorom życzę powodzenia w pracy i dalszych sukcesów!

3. Niechcemisie za obszerny opis swoich emocji podczas czytania książek Mastertona:

Moja druga połówka wychowywała się pod wpływem magii mistrza Mastertona… nie mogło mi sie nie udzielić 🙂
Trzy lata temu przeczytałam "Ciemnię" i choć rozśmieszył mnie trochę sławetny trójnóg, to cała reszta zafascynowała do tego stopnia, że od tej pory czytam wszystko co znajdę.
Najbardziej lubię, kiedy Masterton wplata w swoje dzieła elementy dawnych wierzeń, stare legendy, coś jak w moich ulubionych książkach: "Kate Maguire", "Kostnicy" i wielu innych. Nie tylko legendy i wierzenia, ale również zabobony jak w "Ciemni".To jest ta sztuczka, która sprawia, że naprawdę się boję. Bo jeśli ludzie kiedyś, nawet setki lat temu, wierzyli w takie rzeczy (takich bogów), to jest w tym pewien element rzeczywistości – historia – ona osadza fabułę w świecie, który jest dla mnie prawdziwy. W książce dzieją się rzeczy, które zdają się potwierdzać, że w legendach sprzed lat tkwi ziarno prawdy i nie bezpodstawnie ludzie wierzyli przez tysiąclecia w to, co my teraz wypieramy. Jeśli na końcu książki okazuje się, że szaleniec wykorzystuje elementy kultu jakiegoś prastarego bóstwa, to oddycham z ulgą, ale kiedy okzauje się, że bohater musi przeciwstawić się sile, która dawno została zapomniana… boję się.

Na tę stronkę trafiłam niedawno. Tym co najbardziej mi się podoba są obszerne recenzje. Na innych stronach można znaleźć zaledwie dwa, trzy zdania – to, co wydawca umieszcza na okładce książki lub sklep internetowy napisze w recenzji, opierając się na notce od wydawcy i nic więcej. Często też okazuje się, że ten tekst nie zahacza nawet o fabułę książki lecz zaledwie prezentuje postać głównego bohatera.
Dlatego widać już na pierwszy rzut oka, że osoby, które piszą recenzje na tej stronie przeczytały więcej niż okładkę książki.

Zwycięzcy proszeni są o podesłanie na adres mailowy pocztarus@wp.pl  swoich danych osobowych i adresów, a także tytułu książki, którą chcą otrzymać. Nagrody zostaną do Was wysłane w ciągu kilku najbliższych dni. Serdecznie gratulujemy!